Argentyna i Urugwaj. Dwa kraje, dwie tradycje yerba mate
Argentyńczycy i Urugwajczycy to dwa bardzo bliskie sobie narody. Łączy je zarówno geografia i język, jak i kultura oraz tradycje życia codziennego. Jak z pewnością wiecie, oba słyną też z zamiłowania do yerba mate. Gdy jednak przyjrzymy się bliżej związanym z nią tradycjom, dostrzeżemy sporo różnic. Jakich? Opisujemy je w najnowszym blogowym wpisie.
Yerba mate z Urugwaju vs. yerba mate z Argentyny
Jak zapewne wiecie, między argentyńską i urugwajską yerba mate istnieją wyczuwalne różnice w smaku, zapachu i wyglądzie. Ta pierwsza składa się na ogół z długo leżakowanych listków ostrokrzewu o średniej gramaturze, poddanych wcześniej suszeniu dymem, a ok. 30% stanowią patyczki. W urugwajskich yerbach również się pojawiają. Jest ich jednak znacznie mniej; na ogół nie więcej niż 5%. Na tym jednak nie kończą się różnice. “Urugwajki” są zdecydowanie drobniej zmielone, przez co całość ma bardziej pylasty charakter. Do suszenia najczęściej używa się gorącego powietrza, a proces sezonowania jest znacznie krótszy. Dopuszcza się również nieco wyższy poziom wilgotności suszu. W efekcie, urugwajskie yerby cechują się bardziej “organicznym”, jakby nieco trawiastym smakiem, podczas gdy produkty z Argentyny wyróżnia intensywniejsza goryczka i charakterystyczna dymna nuta.
Naczynka i bombille do yerba mate. Tu też występują regionalne rozbieżności.
W zależności od kraju, natrafimy też na nieco inne akcesoria dla mateistów. Urugwajczycy od wieków akcentują przywiązanie do porongo; rozszerzającego się u góry naczynka z wydrążonej tropikalnej kalebasy. Z uwagi na nierówną konstrukcję, najczęściej podparte są drewnianymi bądź metalowymi podstawkami. Jeśli chodzi o wybór naczynek, Argentyńczycy wydają się być mniej konserwatywni. Chętnie korzystają zarówno z tradycyjnych naczyń tykw, jak i ich ceramicznych, metalowych, a nawet silikonowych odpowiedników. Kolejna kwestia to bombille. Tu jednak wybór nie wiąże się z upodobaniami estetycznymi czy przywiązaniem do tradycji. Używane przez mieszkańców Urugwaju długie rurki z dokładnie filtrującą końcówką po prostu najlepiej radzą sobie z pijanymi tam naparami na bazie drobno mielonych listków i pyłu.
Panorama Buenos AiresCo kraj to obyczaj, czyli różnice w rytuale yerba mate.
Jak wiecie z poprzednich części tekstu, Argentyńczycy i Urugwajczycy popijają różnego rodzaju yerba mate używając do tego odmiennych akcesoriów. Okazuje się, że w zależności od kraju, również sam rytuał picia jest nieco inny. Przechadzając się ulicami Montevideo, z pewnością natrafimy na ludzi niosących termosy i charakterystyczne naczynka. Urugwajczycy nie wyobrażają sobie bowiem śniadania, lunchu czy drobnych przekąsek bez yerby i zawsze lubią mieć ciepły napar w zasięgu ręki. Mieszkańcy Argentyny wydają się z kolei okazywać większe przywiązanie do społecznego i integrującego aspektu spożywania yerba mate. Częściej popijają ją w tradycyjnym kręgu, gdzie naczynko podawane jest z rąk do rąk, a pieczę nad całością sprawuje cebador, osoba odpowiadająca za przygotowanie napoju, najczęściej gospodarz domu.
Jak widać, istnieją pewne różnice jeśli chodzi o kulturę picia yerba mate w Argentynie i Urugwaju. W dużej mierze są to jednak tylko niuanse i nie górują one nad punktami wspólnymi. Tych jest przecież zdecydowanie więcej. Wszak w obu krajach mate to narodowy napój i nieodłączny element tradycji i tożsamości ich mieszkańców.
Bibliografia:
https://www.lanacion.com.ar/sociedad/punta-del-este-diferencias-similitudes-mate-argentino-nid2322416/